Opis
Czasem zejście na psy to najlepsze, co może się zdarzyć. Jak to się stało, że sfrustrowany początkujący pijak zmienił się w pełnego pozytywnej energii sportowca i podróżnika? Po prostu… zszedł na psy! A może to psy przyszły do niego? W każdym razie miłość do tych niezwykłych zwierząt odmieniła jego życie. Podczas długich górskich wędrówek i wypraw na bezludne tereny autorowi na każdym kroku towarzyszył karelski pies na niedźwiedzie zwany Karelczykiem. Razem pokonali tysiące kilometrów, budując przyjaźń, która pozwala na nowo odkryć piękno otaczającego świata. „Jak zszedłem na psy” to pełna ciepła opowieść o pokonywaniu własnych granic i walce ze słabościami. To również hołd dla najwierniejszego przyjaciela i dowód na to, jak silna może być więź człowieka ze zwierzętami – jeśli tylko odważy się otworzyć przed nimi serce.
Literatura podróżnicza i przewodniki
ulga meldunkowa, polska pkb, numer paragonu gdzie, rezonans magnetyczny warszawa nfz, emerytury rocznika 1953 zus, i bahn, macintosh komputer, szpital katowice ligota, javeliny, podstawy prawa, tygrysy szablozębne, komornik mrągowo, ift 1, studia stacjonarne a niestacjonarne, przedawnienie długu u komornika, polskie morze, świadkowie, drzewa klony, ile wynoszą składki zus, wittenberg
yyyyy